Dzisiaj Brexit. Sytuacja Polski w Unii Europejskiej ulegnie pogorszeniu. Londyn był jednym z największych płatników do budżetu UE. Wielka Brytania jest naszym głównym partnerem handlowym po Niemczech i Czechach. W wymianie handlowej z Anglikami mamy dużą nadwyżkę, a chcą oni opuścić unię celną i jednolity rynek. Paradoksalnie wyjście Wielkiej Brytanii sprawia, że będzie brak państwa, które jest w stanie bronić wolnej konkurencji we Wspólnocie (problem firm transportowych etc).
Dodatkowo spore wątpliwości powoduje teraz problem dalszego rozszerzania UE. Niepokój mogą wzbudzać również kwestie bezpieczeństwa, gdyż armia Wielkiej Brytanii była druga w Unii po francuskiej. A brytyjskie relacje ze Stanami Zjednoczonymi były zawsze wyjątkowe.
Dzisiejszy dzień rodzi wiele pytań. Czy polskie firmy zachowają dotychczasowe warunki eksportu na rynek brytyjski towarów i świadczenia usług? Co z Polakami, którzy osiedlili się na Wyspach? Przecież większość ludzi, którzy tam pojechali, była pewna gwarancji podejmowania w przyszłości bez ograniczeń pracy czy korzystania tamtejszej opieki zdrowotnej.
Zdrowy rozsądek podpowiada, że wiele teraz zależy od wyborców francuskich. Czy wybiorą oni dalszą integrację lub też ich głos padnie na partie eurosceptyczne?