W najnowszym numerze kwartalnika Awedis ukazała się relacja z naszych spotkań.
Wrocław nie zapomina o Ormianach!
Późnojesienne sobotnie wieczory mogliśmy spędzić na warsztatach edukacyjnych pt. „Ormianie na Śląsku” organizowanych gościnne przez Instytut Grzegorza Piramowicza w siedzibie Towarzystwa Ormian Polskich przy ulicy Kościuszki 37AB we Wrocławiu (Centrum Kultury Ormian). Wydarzenia prowadzili dr Andrzej Gliński oraz dr Franciszek Wasyl. Cały cykl spotkań odbył się w dniach: 26.10.2019; 9.11.2019; 16.11.2019; 23.11.2019; 7.12.2019. Projekt: „Ormianie na Śląsku” był dofinansowany w ramach Programu „Mikrogranty NGO” realizowanego ze środków Gminy Wrocław. Udział we wszystkich wydarzeniach był bezpłatny.
Instytut Grzegorza Piramowicza, który podjął się organizacji całej imprezy, jest stowarzyszeniem naukowym, powołanym w celu popularyzowania i wspierania rozwoju wiedzy z zakresu humanistyki i nauk społecznych oraz kształtowania umiejętności ich praktycznego stosowania w formułowaniu i prowadzeniu polskiej polityki społeczno-gospodarczej, imigracyjnej, kulturotwórczej oraz tożsamościowej. Członków stowarzyszenia szczególnie interesuje problematyka mniejszości narodowych (w tym mniejszości ormiańskiej w Polsce).
Pierwsze spotkanie 26 października było poświęcone historii, kulturze i dziedzictwie Ormian polskich. Podczas dwóch kolejnych spotkań był wyświetlany film poświęcony Walerianowi Tumanowiczowi, żołnierzowi AK pochodzenia ormiańskiego oraz prezentowano wystawę „Dla nowej Ojczyzny Ormianie Polscy w walce o niepodległa Polskę”- przedstawiającą sylwetki Polaków pochodzenia ormiańskiego, którzy walczyli o polską niepodległość. Dodatkowo dr Andrzej Gliński, prezes Instytutu Piramowicza, opowiadał o „Śląskich Ormianach”. Wyruszył w podróż przedstawiającą nam XVII i XVIII wiecznych Ormian, którzy prowadzili we Wrocławiu swoje kupieckie interesy. Wspomniał postać XIX wiecznego księdza pochodzenia ormiańskiego – Karola Bołoza Antoniewicza, później przeszedł z powrotem do czasów współczesnych. Warto było posłuchać, dlaczego ormiańska kupiecka karawana przypominała czasem zbrojną wyprawę. Trzeba wzmiankować, że w czasie obydwu spotkań był obecny Henryk Jurecki (reżyser i twórca wyświetlanego filmu), który ciekawie mówił o procesie powstawania tego dokumentu. Ostatnie spotkanie było poświęcone demografii w „ormiańskim ujęciu”. Dr Franciszek Wasyl mówił m.in. o ormiańskiej rodzinie, sieciach i powiązaniach rodzinnych. Po ostatnich warsztatach goście udali się na wernisaż malarski Gayane Shahmuradyan, organizowany tego samego dnia przez Towarzystwo Ormian Polskich. Odbył się również nieplanowany wcześniej pokaz tańca ormiańskiego. Na koniec warto dodać, że 16 listopada w parku Gajowickim we Wrocławiu przy zbudowanych tam w ramach WBO stołach szachowych mieliśmy okazję pograć w szachy i porozmawiać o tym sporcie (Nie zapominajmy, że w 2012 roku Armenia, jako pierwszy kraj na świecie, wprowadziła szachy do szkół jako obowiązkowy przedmiot. Mistrzowie tej dyscypliny cieszą się wśród Ormian olbrzymią sławą i pisze się o nich na pierwszych stronach gazet).
Warto podkreślić, że frekwencja na wszystkich spotkania dopisała (zdarzało się, że obecnych było nawet trzydzieści kilka osób, zarówno Ormian, jak i ich polskich sąsiadów).
Dr Andrzej Gliński zwrócił nam uwagę, że uczestnicy warsztatów mieli okazję do zaznajomienia się ze skomplikowaną materią relacji etniczno-narodowych, na przykładzie niewielkiej liczebnie, ale bardzo wpływowej mniejszości ormiańskiej. Dzięki spotkaniom uczestnicy mogli skonfrontować pewne ustalenia z własną wiedzą i w konsekwencji, samodzielnie przeinterpretować swoją wizję „obcego”. Dr Gliński mówił nam, że: „ jest dumny z tego, że Instytut Piramowicza przypomniał o pozytywnej roli, jaką odegrali członkowie ormiańskiej mniejszości narodowej, co w pewnej mierze pozwoli zredukować poczucie zagrożenia i lęk przed tzw. „obcym”. Umocniliśmy poczucie wspólnoty naszej społeczności lokalnej, zwracając uwagę, że tzw. „obcy” – to faktycznie Ci, który przyszli z zewnątrz, ale jednak wielu z nich podobnie jak my myśli i przestrzega tych samych wartości, a nawet część imigrantów reprezentuje tę samą co Polacy kulturę”. Dr Gliński podkreślił, że Ormianie polscy czuli się zobligowani, by dla drugiej ojczyzny uczynić jak najwięcej za to, że dobrze ich tu przyjęto. Zwracał uwagę, że Ormianie byli związani ze Śląskiem już nawet od czasów nowożytnych, a wśród potomków Ormian wciąż ważna jest regionalna pamięć południowo-wschodniej Polski, w której mieszkali i którą pomogli odbudować. Na koniec dodał, że: „historycznie udokumentowany pozytywny wkład Ormian w odbudowanie przez Polskę niepodległości może zmieniać pewne resentymenty narodowe dotyczące mniejszości narodowych, co ma pozytywny wpływ na zachowanie ormiańskiej tożsamości w wymiarze lokalnym, jak i ponadregionalnym”.