Spór endecji z sanacją w świetle artykułów z kuriera poznańskiego z roku 1930.

                  Przewrót majowy wymusił na całym obozie narodowodemokratycznym sięgnięcie po nowe formy i metody działania. Takim momentem było utworzenie w grudniu 1926 roku tzw. Obozu Wielkiej Polski. Miał on mieć inny charakter i być szerokim ruchem politycznym skupiającym i nadającym nowe formy działania.  Początków Obozu Wielkiej Polski należałoby poszukiwać w okresie pomajowym. Dmowski uważał, że system parlamentarny i odpowiadający mu typ partii politycznej są anachronizmem i  nie pasuje do modelu powojennej Europy. Lekiem na wzrastający kryzys gospodarczy i groźbę rewolucji społecznej miałoby być odrzucenie parlamentaryzmu.  Te poglądy trafiły na podatny grunt w społeczeństwie. Piłsudski rozpoczął walkę z endecją jej własną bronią, głosząc hasła bezpartyjności, nadrzędności interesów państwowych i narodowych. Widać ten proces szczególnie przy próbie zmian konstytucyjnych. Artykuł z 13 stycznia z Kuriera Poznańskiego zatytułowany „Obrady nad rewizją konstytucji” ukazuje nam zbieżność haseł: „Mówca wysunął następnie główne tezy projektu B. B. podkreślając, że kontrola parlamentu nad rządem nie może być nieograniczona. Władza prezydenta musi być wzmocniona. Prezydent musi być niezależny od Sejmu … powinien mieć prawo inicjatywy ustawodawczej, prawo ratyfikacji i większe prawo dekretowania…”.  W artykule z 22 stycznia  widzimy, że redakcja krytykuje tylko spowolnienia przy zmianach: „…rewizja konstytucji wygląda gorzej. Wprawdzie może wskutek intencyj B.B., które wolałoby aby Sejm nie pracował nad konstytucją i dawał w ten sposób materjał do ataków przeciwko sobie… Mówi się dotąd o wszystkim, wskutek czego  dyskusja jest chaotyczna i na razie bezproduktywna…. Moment w zasadzie obecny jest korzystny dla prac nad rewizją konstytucji.”  Z endecją zaczęto walczyć, używając części jej haseł. Dodać należałoby jednak, że Piłsudski nie próbował tworzyć partii na wzór faszystowski. Widać to w różnorodności jego ugrupowania. Organizacja ta nie miała walczyć o władzę, lecz jedynie służyła do poparcia już istniejącej. Stąd też brak spójnego programu, którego BBWR zwyczajnie brakowało.  Ten brak programu oraz bezideowość sanacji krytykuje bardzo Kurier Poznański w artykule z 4 stycznia 1930 pod wymownym tytułem „Konserwatysta mówiący prawdę o bezideowości konserwatystów „sanac.”.

                  Dmowski, rozpoczynając pracę w „terenie”, twierdził, że w wypadku powstania silnego obozu w kraju dalsze trwanie układu stronnictw w Sejmie będzie niemożliwe, stanowił więc poważne zagrożenie dla Piłsudskiego. Artykuł z 11 lutego  zatytułowany „Mamy morze już 10 lat” pokazuje nam, jak prężnie działał Obóz Wielkiej Polski i jaką miał siłę propagandową: „… pochód ze sztandarami i orkiestrą ciągnął z miasta nad brzeg morza …pochód poprzedziła wczoraj akademja, urządzona przez Obóz Wielkiej Polski. Salka Zintza była szczelnie wypełniona…”.  13 lutego pojawił się kolejny artykuł zatytułowany: „W dziesięciolecie odzyskania morza”. Uroczystości zawsze można było nasycić elementami politycznymi i zademonstrować siłę: „… ulicami miasta przeciągnął pochód młodzieży i orkiestr wojskowych grających capstrzyk. Pochód młodzieży udał się pod mieszkanie Romana Dmowskiego, na którego cześć wznoszono entuzjastyczne okrzyki.”    Organizacja oparta na zasadach hierarchii i  dyscypliny, utrzymująca własne bojówki, gotowa do starć pozaparlamentarnych, była z pewnością czynnikiem destabilizującym sytuację polityczną.  Jednakowoż mimo znacznej aktywności kierownictwa Obozu, jego struktury budowano z dużym trudem. Wpływ na to miał bez wątpienia brak środków finansowych wynikający z braku wsparcia środowisk ziemiańskich. Jednak wraz z wyodrębnieniem się Ruchu Młodych organizacja zaczęła rozwijać skrzydła i działać coraz prężniej. Silna była szczególnie w Uniwersytetach. W artykule Kuriera Poznańskiego z 24 lutego pod tytułem:    „ Zwycięstwo młodzieży narodowej” przeczytać możemy: „Wczoraj odbyło się walne zebranie „Bratniej Pomocy” Uniwersytetu Warszawskiego, które przyniosło świetne zwycięstwo młodzieży narodowej. Udział w zebraniu brało udział 991 osób. Przy wyborze nowego prezesa kandydat Młodzieży Wszechpolskiej i korporacyj związkowych pan Jerzy Kuracjusz uzyskał 631 głosów,… Jak bardzo były to polityczne wybory, uzmysławia nam autor artykułu, pisząc: „ Wynik ten jest o tyle znamienny, że sanacja przed tegorocznym walnym zebraniem rozwinęła szaloną wprost agitację przy pomocy prasy, ulotek, szerzenia różnych tendencyjnych wersyj itd. W sferach „sanacyjnych” przywiązywano wielką uwagę do wczorajszego zebrania toteż zapadła tam konsternacja”.  Pozycja Obozu Wielkiej Polski w Uniwersytetach była bardzo silna i cały czas się wzmacniała, pomimo działań sanacji. Pokazuje nam to artykuł Kuriera Poznańskiego z  24 lutego zatytułowany: „Daremne ataki na młode pokolenie”, a w nim: „Od samej chwili przewrotu całe niemal pokolenie młodej inteligencji polskiej znajduje się w zdecydowanej opozycji wobec obecnego systemu rządów. …, Równocześnie na wyższych uczelniach ruch narodowy mimo ustawicznych represyj -, wywołujących bolesne wspomnienie czasów niewoli- przybrał rozmiary wprost żywiołowe., … W chwili obecnej większość narodowa wśród ogółu młodzieży istnieje już we wszystkich środowiskach akademickich,… Ostatnie wybory na zjazd ogólno akademicki wykazały, że 80% młodzieży akademickiej- to narodowcy skupiający się w Młodzieży Wszechpolskiej i korporacjach. Z chwilą powstania Obozu Wielkiej Polski ruch narodowy wychodzi z murów wielkich uczelni i rozlewa się szeroką falą po całym kraju, ogarniając młodzież wszystkich warstw społecznych.”  Artykuł ten doskonale demonstruje, jak niebezpieczny dla obozu rządzącego stawał się aktywny ruch narodowy, zdobywający poparcie w Uniwersytetach, kuźniach przyszłych kadr państwowych. Młodzież akademicka swoją aktywną postawą przyczyniała się do rozruchów anty-rządowych. Jak przeczytać możemy w Kurierze Poznańskim z dnia 25 marca: „Nikt bowiem nigdy nie zrozumie, dlaczego, ażeby rozproszyć grupy młodzieży akademickiej użyto bagnetów, kolb i pałaszy”.  Młodzi działacze domagali się przede wszystkim stosowania bardziej radykalnych form walki politycznej. Zafascynowani przykładem Włoch, krytycznie wypowiadali się pod adresem ustroju parlamentarnego. Ograniczenie rozwiązań demokratycznych widzieli jako drogę wiodącą państwo do wielkości.   Przegrana w 1929 endecji przyczyniła się do jeszcze większej radykalizacji nastrojów. Powstanie Centrolewu wpłynęło także na postawę endecji. Stronnictwo Narodowe przeszło do ostrzejszej opozycji. Nastąpiły próby tworzenia własnych bojówek. Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Działacze OWP wierzyli, że zbliżające się starcie Centrolewu z Piłsudskim umożliwi im ostateczne zwycięstwo. Aktywiści podkreślali gotowość do walki i szykowali się nie tylko do walki politycznej, ale i fizycznej.  Na razie milczano o różnicach. Prasa endecka, jak widzimy na przykładzie Kuriera Poznańskiego, starała się zajmować neutralne stanowisko wobec Centrolewu.

          Wiosną 1930 roku Stronnictwo Narodowe zaostrzyło swój kurs wobec rządu. Kurier Poznański z 31 marca zamieścił artykuł pod tytułem: „Uchwały nacz. Stronnictwa Narodowego”, a w nim: „Rządy te okazały dotychczas całkowitą niezdolność kierowania sprawami gospodarczemi  i skarbowemi, a obecnie stoją bezradne wobec pogłębiającemu się stale kryzysowi.,… W sprawie zasadniczej naprawy ustroju rządy te żadnego programu nie mają, […] celowo dąży do utrudniania pracy Sejmu w tej dziedzinie.,… Istotą rządów obecnych jest dyktatura p. Piłsudskiego z pozorami konstytucejnemi, a często i bez tych pozorów. Usunięcie tej dyktatury jest pierwszym warunkiem przejścia do naprawy. Wszelka zwłoka pogłębia rozstrój sił państwowych, chwili gdy wewnętrzne i zewnętrzne zadania wymagają największego wysiłku narodu.  Dalej chciałbym zacytować artykuł z tej samej strony zatytułowany: „Chcą walki” odsłaniający idealnie meritum sprawy: „ Zygzakowata linja polityki lewicowej, pełnej oportunizmu, chwiejności i obaw przed ostatecznymi decyzjami,…,Odrębne stanowisko Stronnictwa Narodowego stało się wyrazem nie słabości jego, lecz siły i autorytetu, a stanie się podstawą jego dojścia do władzy…, Jak już zaznaczyliśmy powstanie rządu p. Sławka, oznacza wzmożenie walki. Ci, którzy jej sobie życzą będą ją mieli. Obóz narodowy przed nią się nie cofnie.”  O sile endecji świadczy także to, że Piłsudski mimo tego, że umieścił na liście brzeskiej wielkopolskich działaczy endecji M. Seydę i W. Trąmpczyńskiego nie uwięził ich, bojąc się prawdopodobnie napięć w Wielkopolsce.  Znamienne także jest to, że pobiciem członka Obozu Wielkiej Polski Jerzego Zdziechowskiego, sanacja zainaugurowała metodę fizycznej rozprawy z przeciwnikami politycznymi.        

                        Opozycja endecka krytykowała bardzo mocno rządy Piłsudskiego, czego dobrym  przykładem są liczne karykatury.  Kurier Poznański był bardzo mocny w krytyce. 1 marca 1930 ukazał się artykuł zatytułowany: „Przeciw anarchii”, a w nim: „Stosunek BB do rządu pełen jest perfidji. Był czas, że natrząsano się z powolności Sejmu w załatwianiu ustaw, …Klub BB rozpoczął na całej linji akcję, zmierzającą do sparaliżowania wszelkich poczynań na terenie parlamentarnym”.  Pisano także o zwalczaniu kościoła , o tym, że rząd jest prożydowski , pisano także, że uczestniczy w spisku masońskim , o braku programu rządu . Zamieszczono także rewelacje, jakoby Piłsudski powiedział: że z polskim społeczeństwem liczyć się nie potrzebuje, że polskiego społeczeństwa nie zna, bo gdyby istniało umiałoby swoją wolę wypowiedzieć”  W artykule zatytułowanym: „Mali i szkodliwi” pisano: „Obóz majowy, zmierzając do usunięcia z naszego życia wszelkich samodzielnych dążeń narodu, stara się go podporządkować swoim tylko rozkazom, …”  Krytykowano bardzo sanację, że osłabia Polskę. 28 maja ukazały się artykuły zatytułowane: „ Wbrew sanacji do walki z Niemcami, komunistami i socjalistami” i „ Brońmy Polski przed zdradą narodową”: „ Hańba po trzykroć hańba!,… gdy sanacja zdradza sprawę narodową i państwową obóz katolicko- narodowy odeprze zachłanność niemiecką i falę przewrotu czerwonego”   Fala krytyki, z którą możemy spotkać się na łamach Kuriera Poznań zadziwia czasem napastliwością i bojowym nastawieniem redakcji. Musiała ona „ podgrzewać” nastroje w rządzie. Niektóre numery gazety były konfiskowane. Stało się tak z numerem z 27 marca 1930 , w którym zasugerowano, że niektórzy przeciwnicy polityczni są mordowani.  Wydaje się, że tak bardzo negatywne komentarze niektórych gazet endeckich musiały doprowadzać do jeszcze większej polaryzacji nastrojów.

W Kurierze Poznańskim z 24 maja możemy przeczytać artykuł o oświadczeniach Klubu Narodowego i Centrolewu potępiających odroczenie sesji sejmu. Motywy dla redakcji są jasne – chodzi o „przekroczenia budżetowe”. Pisze się też, że ta decyzja jest niezgodna z konstytucją. W Kurierze Poznańskim z 21 czerwca na pierwszej stronie pojawił się artykuł zatytułowany: „ Z obrad stronnictw centro – lewicowych.” Autor artykułu przedstawia czytelnikom krytyczne wobec rządu postulaty.  Czytając powyższe artykuły, można wywnioskować, że cała opozycja parlamentarna ustawiła się szeregiem przeciwko „dyktaturze” Piłsudskiego. Znany działacz Centrolewu, Jan Kwapiński, pisał tak: „Obóz rządowy nie potrafił przeciwdziałać, opozycja przeto zaczęła nawoływać do generalnych porachunków, przechodząc do pożytku dziennego nad formalną stroną prawa…”. Stronnictwa opozycyjne postanowiły  uaktywnić opinię publiczną i wezwać społeczeństwo do obrony demokracji.”  W tych warunkach opozycja centro- lewicowa zdecydowała się na zwołanie wielkiego kongresu w Krakowie na dzień 29 czerwca 1930 roku pod hasłem obrony prawa i wolności ludu. Wysuwano  tam  postulaty walki z dyktaturą Piłsudskiego, oświadczając, że na każdą próbę zamachu odpowie się bezwzględnym oporem i że wobec zamachu społeczeństwo będzie wolne od jakichkolwiek obowiązków.  Działania opozycji były wystarczająco groźne, żeby zagrozić pozycji rządu. Piłsudski, decydując się na wybory, musiał je bezwzględnie wygrać – jedynym wyjściem stawał się Brześć.

                Myśląc o opozycji wobec rządów Piłsudskiego, nie docenia się roli i siły endecji. Sprzeciwiała się ona rządom sanacji od początku, krytykując wręcz chęć porozumienia lewicy. W swojej krytyce endecy byli bardzo brutalni, dążąc wyraźnie do siłowej konfrontacji. Widzieli oni w starciu lewicy z sanacją idealną odskocznię do zdobycia władzy. Obóz narodowy, posiadając na wyłączność „rząd dusz” młodych był najbardziej ortodoksyjną opozycją wobec rządów sanacji, stając się dla niej niebywale groźny. Sanacja, mocno atakowana ze strony Centrolewu, oraz także z rosnącej w siłę „endeckiej strony”, znalazła się w sytuacji, w której tylko powiększenie represyjności systemu politycznego dawało jej realne szanse utrzymania się przy władzy.

Bibliografia:

Literatura Przedmiotu:

Andrzej Garlicki,  Jerzy Kochowski, Józef Piłsudski w karykaturze, Warszawa 1991, ss. 213.

Szymon Rudnicki, Obóz Narodowo Radykalny, Warszawa 1985, ss. 392.

Henryk Lisiak, Narodowa Demokracja w Wielkopolsce w latach 1918-1939, Poznań 2006, ss. 334.

Andrzej Garlicki, Józef Piłsudski 1867- 1935, Warszawa 1990, ss. 784.

Józef Piłsudski w opiniach polityków i wojskowych, wyboru dokonał i wstępem opatrzył Eugeniusz Kozłowski, Warszawa 1985, ss. 463.

Andrzej Garlicki, Od maja do Brześcia, Warszawa 1981, ss. 405.

Sprawa Brzeska, opracował, wstępem i przypisami opatrzył Marian Lenczyk, Warszawa 1987, ss. 410

Włodzimierz Suleja, Józef Piłsudski, Wrocław 1995, ss. 383.

Źródła:

Kurier Poznański